Żyjemy w erze danych – codziennie tworzonych jest ponad 2,5 kwintyliona bajtów informacji. Jak możesz się domyślić, by przechowywać i przetwarzać takie ilości danych, potrzeba energii. Z kolei procesy wymagające dużych i stałych dostaw energii są odpowiedzialne za ciągły wzrost globalnej emisji CO2.
Internet okazuje się więc nie taki niewinny, jak mogło się początkowo wydawać… Jak zatem zadbać o cyfrową ekologię już na etapie tworzenia strony internetowej? Czy dobry UX, SEO i zielony hosting mogą sprawić, że nieco zneutralizujemy negatywny wpływ sieci na środowisko? Przekonajmy się!
Czytasz to po wieczornym serialu, obejrzanym na jednej z popularnych platform? A czy jesteś świadom, że dobry streaming to w sumie… 300 milionów ton CO2 rocznie wyemitowane do atmosfery po to, by zapewnić ci kinową jakość obrazu bez przerw w transmisji? To jeden z wielu przykładów tego, jak „łakome” energetycznie są internetowe rozrywki.
Ślad węglowy pozostawia po sobie wszystko, co robisz online – od wysłania maila, po googlowanie przepisu na ciasto. Co możesz z tym zrobić, oprócz częstszego bycia offline?
UX w służbie cyfrowej ekologii
Czy możesz na 100 procent powiedzieć, że twoja strona internetowa jest „najlepszą wersją siebie”, ale… w kontekście cyfrowej ekologii? Jak zielony jesteś w temacie eko web designu?
Minimalistyczne, ekologiczne strony internetowe cechuje dostępność, lekkość i „zielony” adres.
Zadaj sobie zatem trzy pytania:
1. Czy twoja strona jest przejrzysta, a nawigacja po jej zakamarkach prosta i przyjemna?
Pamiętaj, że każdy przeskok użytkownika między podstronami wiąże się z dodatkowymi żądaniami do serwera. Porządki na stronie i user-centered design są więc nie tylko ukłonem w stronę twoich klientów, ale też przysługą dla Matki Ziemi.
2. Czy twoja strona krzyczy kolorami i animacjami, które przeładowują się przy każdym powrocie na stronę główną? Jakie wtyczki działają na stronie i czy wszystkie są potrzebne?
Odchudzanie strony jest eko i pozytywnie wpływa na szybkość ładowania, postaraj się więc zrobić rzetelny przegląd contentu, przekierowań i pluginów – mniej żądań to mniej danych, a zatem mniej kosztów energetycznych i mniej emisji. Proste, prawda?
3. Czy twoja strona jest przejrzysta, a nawigacja po jej zakamarkach prosta i przyjemna?
Pamiętaj, że każdy przeskok użytkownika między podstronami wiąże się z dodatkowymi żądaniami do serwera. Porządki na stronie i user-centered design są więc nie tylko ukłonem w stronę twoich klientów, ale też przysługą dla Matki Ziemi.
Jak się okazuje, jest dużo prostych rzeczy, o które możesz zadbać, by twój wkład w internet był na tyle neutralny dla klimatu, na ile to możliwe. A przy okazji skorzystasz na tym również ty – lepszy UX to więcej zadowolonych klientów i wyższe pozycje w SERP-ach!
Dobre praktyki, WordPress, cyfrowi giganci i przyszłość
Jak dobry web design może sprawić, że symboliczna już windowsowa łąka będzie naprawdę zielona?
Przede wszystkim starajmy się wziąć odpowiedzialność za własne podwórko. Planujesz stworzenie strony internetowej na WordPressie? Powierz to specjalistom, którzy zadbają nie tylko o funkcjonalność i estetykę, ale też o ekologię.
Niech inspiracją będzie dla ciebie ulubiony wuj – serwery Google od 2017 roku są praktycznie w 100% zasilane energią odnawialną, co czyni internetowego giganta największym nabywcą zielonej energii na świecie.
Branża IT do 2025 roku ma konsumować 20% energii w ogóle, co da jej aż 5,5% wkład w globalną emisję CO2.
Od naszego wspólnego wysiłku zależy, czy damy radę nieco odwrócić ten trend i stopniowo zwalniać tempo cywilizacyjnego samobójczego pędu. Dołączysz?
Jeśli interesują cię nasze projekty, zerknij na case study ze współpracy z KredytOK. Psst… możesz też sprawdzić stronę kredytok.pl w Website Carbon. Wynik jest przyzwoity – i ty możesz taki mieć!
Copywriter / Ads specialist